Na każdy temat związany z walutami

WAŻNE KOMUNIKATY!!!

18:33 Trump wciąż chce nałożenia ceł na 200 mld importu z Chin, mimo prób wznowienia rozmów

17:52 Fed powinien stopniowo podnosić stopy proc. do neutralnego poziomu ? Kaplan, Fed (popr.)

Dobrze że przypominasz, ale Landryna wczoraj to info pisał.

Dzień dobry wszystkim , jak myślicie , od poniedziałku w górę czy w dół papier?

Landryna napisał:

Havoc95 napisał:

WAŻNE KOMUNIKATY!!!

18:33 Trump wciąż chce nałożenia ceł na 200 mld importu z Chin, mimo prób wznowienia rozmów

17:52 Fed powinien stopniowo podnosić stopy proc. do neutralnego poziomu ? Kaplan, Fed (popr.)

Najświeższe info podaję że cła najpóźniej zostaną ogłoszone w poniedziałek...najprawdopodobniej na 200 miliardów.

. oczywiście info nie potwierdzone przez Rząd. USA,

kurde 3 dni przerwy na forum i takie zaległości

chociaż chyba nie ,pomijając erotyczne porady ,wątki miłosne i moje ulubione kulinarne to ni będzie tego aż tyle:)

Dzis i jutro bacznie obserwuje dolara i jak nic sie nie zmieni wzgledem obecnego kursu wypadam z gry .Teraz ulokuje swoje uczacia w funcie puki jeszcze mozna kupic ponizej 5 zl .Funt po brexitcie wroci na 6 zl .Ta cała unia europejska rozpierdziela wszystko na łopatki a jak panstwa rzadzily sie swoimi prawami i byly niezalezne to i waluty dobrze stały .Euro jest pogrzebane i napeeno nic sie nie zmieni wzgledem kursu.

Ucieczka z dolara to bedzie sloneczny dzien ,,fuck the dollars,,

Lary pamiętaj.. że gdy dolar ciągnie w dół do reszta i funt za nim też jeśli w górę to funt i reszta też drożeją. Zawsze tak będzie do póki do puty dolar nie przestanie być walutą globalną póki co wszystko zaczyna i kończy się na zielonym.

Havoc95 napisał:

Lary pamiętaj.. że gdy dolar ciągnie w dół do reszta i funt za nim też jeśli w górę to funt i reszta też drożeją. Zawsze tak będzie do póki do puty dolar nie przestanie być walutą globalną póki co wszystko zaczyna i kończy się na zielonym.

Tylko funciak ma szanse stac sie niezalezna waluta i rzadzic sie swoimi prawami po brexit Unia szkodzi wszyscy beda z niej uciekac.A dolar to Trump i ropa a nie widac by na tych fundamentach mieli cos wylewac

No tak narazie obserwujemy że nikt nie chce silnego Dolara poza nami samymi.....kapa

Havoc95 napisał:

No tak narazie obserwujemy że nikt nie chce silnego Dolara poza nami samymi.....kapa

Dokładnie dlatego ja wysiadam juz jutro bo dzis to ja w nowej rovobocie .Toz to mozna zajoba dostac patrzac codziennie na ten kurs dolara

Jest jeszcze szansa na odwrócenie dzisiejszego trendu lub przynajmniej zniwelowanie go...jesli Trump zatwierdził dziś definitywnie cła na 200 dolarów i zrobi to agresywnie....ale to tylko GDYBANIE czy dziś ..

Nie wiem trudno ocenić co dziś powoduje że ta zielona zdzira dziś tak spada.... Ale nawet Index handlu New York spadł do 19 więc lipa

Wsppmnicie moje slowa jak sie wykasztani po calosci

Chyba reszta kolegów zapracowana ... mały ruch tutaj

nie przekreślam dolca ale wyczekuję ,byc może jeszcze dobre dane z USA coś odmienią ale to musza byc naprawdę twarde dowody na to że gospodarka ich dalej ma dobre fundamenty

Landryna napisał:

Otuż to... dzisiaj cały dzień poza internetem i tyle co zdążyłem zobaczyć... to ile USD spada.. co może być powodem? pewności nie mam.. ale napewno słabsze dane z Nowego Jorku.. miały już być.. a nie wida taryfy celne.. na dodatek miały opiewać na 25% a prawdopodobnie będzie w pierwszej fazie... tylko 10%.... Panowie na coś trzeba stawiać... w tych warunkach.. napewno nie jest to złotówka....Po za tym... co tu się dzisiaj stało ? dolar stracił to co w piątek zyskał...i jest dalej w grze.... nic wielkiego jeszcze się nie dzieje...

A niżej macie info ...tak świeżutkie ..że jeszcze ciepłe

Administracja Trumpa postawi w przyszłym tygodniu 10-procentową taryfę na około 200 miliardów dolarów chińskich towarów, a ponad dwukrotnie więcej niż w 2019 r., Co może oznaczać długotrwałą wojnę handlową między dwiema największymi gospodarkami świata.

Administracja daje amerykańskim firmom szansę na dostosowanie i poszukiwanie alternatywnych łańcuchów dostaw, opóźniając wzrost taryfy do 25 procent do przyszłego roku, dwóch wyższych urzędników administracji, którzy odmówili identyfikacji, powiedziało dziennikarzom w poniedziałek o konferencji. 10-procentowa taryfa wejdzie w życie 24 września, poinformowali urzędnicy.

"Przez wiele miesięcy namawialiśmy Chiny do zmiany tych nieuczciwych praktyk i uczciwego i wzajemnego traktowania amerykańskich firm" - powiedział Donald Trump w oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem. "Wyraźnie stwierdziliśmy, jakie zmiany należy wprowadzić, i daliśmy Chinom możliwość uczciwszego traktowania nas, ale jak dotąd Chiny nie chciały zmienić swoich praktyk".

Inteligentne zegarki i urządzenia Bluetooth zostały usunięte z listy taryfowej, a także kaski rowerowe, wysokie krzesełka, foteliki samochodowe dla dzieci, kojce i niektóre chemikalia przemysłowe. Byli wśród 300 linii taryfowych wyszukanych ze wstępnej listy celów ogłoszonej w lipcu, według jednego z urzędników. Nie dodano żadnych przedmiotów, chociaż wartość ta utrzyma się na poziomie 200 miliardów dolarów chińskiego importu, jak powiedzieli urzędnicy.

Trump kontynuuje wzrost presji na Pekin, aby zmienić swoje praktyki handlowe, nawet gdy porusza ideę rozmów. Liderzy biznesu ostrzegają, że strategia wysokich stawek może doprowadzić do zerwania łańcucha dostaw i wzrostu kosztów, ponieważ ekonomiści obawiają się, że taktyka Trumpa może odstąpić od najszerszego globalnego wzrostu od lat.

Mówi się, że USA są w stanie odkupić niektóre towary Apple od nowych chińskich ceł

"Wygląda na to, że administracja odpowiedziała na pewne obawy przemysłu, ale dla wielu amerykańskich firm i konsumentów nadal stanowi to gwałtowne przyspieszenie kosztów i znacznie wyższą niepewność" - powiedział Rufus Yerxa, prezes National Foreign Trade Council. "Biznes nienawidzi niepewności. Wolą raczej niedoskonały związek handlowy niż ten chaos.

Pekin już zapowiedział, że podejmie działania odwetowe w stosunku do wartej 200 miliardów dolarów rundy ceł, nakładając cła na 60 miliardów dolarów amerykańskich towarów, od skroplonego gazu ziemnego po samoloty.

Decyzja poddaje w wątpliwość wysiłki zmierzające do dyplomatycznego przełomu w konflikcie. Chiny odrzuciją nowe rozmowy handlowe, jeśli Trump ruszy z kolejną rundą amerykańskich ceł na chińskie produkty, dwoje ludzi znających tę kwestię powiedziało w poniedziałek.

Administracja na początku tego miesiąca wpadła na pomysł rozmów prowadzonych przez sekretarza skarbu, Stevena Mnuchina, z chińskim wicepremierem Liu, który oczekiwał poprowadzenia delegacji w Pekinie. Stany Zjednoczone pozostają otwarte na negocjacje, ale Chiny muszą pokazać, że są poważnie skłonne dokonać systemowych zmian gospodarczych, oświadczyli w poniedziałek wyżsi urzędnicy administracji.

Dzięki najnowszej eskalacji taryf amerykańscy konsumenci mogli zacząć odczuwać koszty codziennych towarów. Przywóz wszystkich chińskich towarów przywożonych podlega dodatkowym opłatom w wysokości 250 miliardów dolarów, co stanowi około połowy chińskich przesyłek do USA w zeszłym roku. Administracja Trumpa w lipcu i sierpniu już narzuciła 25-procentowe cła na 50 miliardów dolarów na chińskie towary, wywołując odwet rzeczowy.

Trump powiedział na początku tego miesiąca, że ma taryfy gotowe do nałożenia na kolejne 267 miliardów dolarów importu z Chin, co skusiłoby łączną sumę ponad ilość towarów, które Stany Zjednoczone kupiły od narodu azjatyckiego w ubiegłym roku.
Opracowanie

Trump powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że ma wrażenie, że Pekin chce rozmawiać o umowie i że uważa, że "wszystko pójdzie dobrze z Chinami".

Przedstawiciele obu krajów spotkali się cztery razy w celu formalnych rozmów, ostatnio w sierpniu, kiedy podsekretarz stanu Skarbu ds. Międzynarodowych David Malpass
dyskusje w Waszyngtonie z chińskim wiceministrem Wang Shouwen.

Doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow wskazał, że Trump może być gotów spotkać się twarzą w twarz z prezydentem Chin Xi Jinpingem, aby wygładzić napięcia handlowe na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych w tym miesiącu lub na szczycie grupy 20 przywódców państw w Argentyna od 30 listopada do grudnia. 1.

Biały Dom starał się naciskać na Pekin, by zmniejszyć nadwyżkę w handlu z Ameryką i chronić prawa własności intelektualnej amerykańskich firm, które, jak twierdzi, są wykorzystywane w Chinach.

Mało tu logiki .przecież frank i zielony powinny błyszczeć , a co jest ? [link widoczny dla zalogowanych]grubasy spuszczają powietrze z dolca , by zaraz go wywalić na a nowy szczyt , mówię wam , gdybym miał jeszcze złotówki , zapakował bym się jeszcze bardziej w zielonego ,po same [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] a ty larry już w w środę ,przed podwyżką i jastrzębim wystąpieniem Jerome Powella ,chcesz uciec z dolara ? i pewnie za jakiś czas ,jak to już raz zrobiłeś . powiesz żartowałem , ja czekam na 4zł , jak dolar zaczął się piąć. Ty napisz jak sprzedaż , a jak trafisz w kurs , to ci brawo będę bił przez tydzień na forum , że szczęście miałeś .

Landryna napisał:

Otuż to... dzisiaj cały dzień poza internetem i tyle co zdążyłem zobaczyć... to ile USD spada.. co może być powodem? pewności nie mam.. ale napewno słabsze dane z Nowego Jorku.. miały już być.. a nie wida taryfy celne.. na dodatek miały opiewać na 25% a prawdopodobnie będzie w pierwszej fazie... tylko 10%.... Panowie na coś trzeba stawiać... w tych warunkach.. napewno nie jest to złotówka....Po za tym... co tu się dzisiaj stało ? dolar stracił to co w piątek zyskał...i jest dalej w grze.... nic wielkiego jeszcze się nie dzieje...

A niżej macie info ...tak świeżutkie ..że jeszcze ciepłe

Administracja Trumpa postawi w przyszłym tygodniu 10-procentową taryfę na około 200 miliardów dolarów chińskich towarów, a ponad dwukrotnie więcej niż w 2019 r., Co może oznaczać długotrwałą wojnę handlową między dwiema największymi gospodarkami świata.

Administracja daje amerykańskim firmom szansę na dostosowanie i poszukiwanie alternatywnych łańcuchów dostaw, opóźniając wzrost taryfy do 25 procent do przyszłego roku, dwóch wyższych urzędników administracji, którzy odmówili identyfikacji, powiedziało dziennikarzom w poniedziałek o konferencji. 10-procentowa taryfa wejdzie w życie 24 września, poinformowali urzędnicy.

"Przez wiele miesięcy namawialiśmy Chiny do zmiany tych nieuczciwych praktyk i uczciwego i wzajemnego traktowania amerykańskich firm" - powiedział Donald Trump w oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem. "Wyraźnie stwierdziliśmy, jakie zmiany należy wprowadzić, i daliśmy Chinom możliwość uczciwszego traktowania nas, ale jak dotąd Chiny nie chciały zmienić swoich praktyk".

Inteligentne zegarki i urządzenia Bluetooth zostały usunięte z listy taryfowej, a także kaski rowerowe, wysokie krzesełka, foteliki samochodowe dla dzieci, kojce i niektóre chemikalia przemysłowe. Byli wśród 300 linii taryfowych wyszukanych ze wstępnej listy celów ogłoszonej w lipcu, według jednego z urzędników. Nie dodano żadnych przedmiotów, chociaż wartość ta utrzyma się na poziomie 200 miliardów dolarów chińskiego importu, jak powiedzieli urzędnicy.

Trump kontynuuje wzrost presji na Pekin, aby zmienić swoje praktyki handlowe, nawet gdy porusza ideę rozmów. Liderzy biznesu ostrzegają, że strategia wysokich stawek może doprowadzić do zerwania łańcucha dostaw i wzrostu kosztów, ponieważ ekonomiści obawiają się, że taktyka Trumpa może odstąpić od najszerszego globalnego wzrostu od lat.

Mówi się, że USA są w stanie odkupić niektóre towary Apple od nowych chińskich ceł

"Wygląda na to, że administracja odpowiedziała na pewne obawy przemysłu, ale dla wielu amerykańskich firm i konsumentów nadal stanowi to gwałtowne przyspieszenie kosztów i znacznie wyższą niepewność" - powiedział Rufus Yerxa, prezes National Foreign Trade Council. "Biznes nienawidzi niepewności. Wolą raczej niedoskonały związek handlowy niż ten chaos.

Pekin już zapowiedział, że podejmie działania odwetowe w stosunku do wartej 200 miliardów dolarów rundy ceł, nakładając cła na 60 miliardów dolarów amerykańskich towarów, od skroplonego gazu ziemnego po samoloty.

Decyzja poddaje w wątpliwość wysiłki zmierzające do dyplomatycznego przełomu w konflikcie. Chiny odrzuciją nowe rozmowy handlowe, jeśli Trump ruszy z kolejną rundą amerykańskich ceł na chińskie produkty, dwoje ludzi znających tę kwestię powiedziało w poniedziałek.

Administracja na początku tego miesiąca wpadła na pomysł rozmów prowadzonych przez sekretarza skarbu, Stevena Mnuchina, z chińskim wicepremierem Liu, który oczekiwał poprowadzenia delegacji w Pekinie. Stany Zjednoczone pozostają otwarte na negocjacje, ale Chiny muszą pokazać, że są poważnie skłonne dokonać systemowych zmian gospodarczych, oświadczyli w poniedziałek wyżsi urzędnicy administracji.

Dzięki najnowszej eskalacji taryf amerykańscy konsumenci mogli zacząć odczuwać koszty codziennych towarów. Przywóz wszystkich chińskich towarów przywożonych podlega dodatkowym opłatom w wysokości 250 miliardów dolarów, co stanowi około połowy chińskich przesyłek do USA w zeszłym roku. Administracja Trumpa w lipcu i sierpniu już narzuciła 25-procentowe cła na 50 miliardów dolarów na chińskie towary, wywołując odwet rzeczowy.

Trump powiedział na początku tego miesiąca, że ma taryfy gotowe do nałożenia na kolejne 267 miliardów dolarów importu z Chin, co skusiłoby łączną sumę ponad ilość towarów, które Stany Zjednoczone kupiły od narodu azjatyckiego w ubiegłym roku.
Opracowanie

Trump powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że ma wrażenie, że Pekin chce rozmawiać o umowie i że uważa, że "wszystko pójdzie dobrze z Chinami".

Przedstawiciele obu krajów spotkali się cztery razy w celu formalnych rozmów, ostatnio w sierpniu, kiedy podsekretarz stanu Skarbu ds. Międzynarodowych David Malpass
dyskusje w Waszyngtonie z chińskim wiceministrem Wang Shouwen.

Doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow wskazał, że Trump może być gotów spotkać się twarzą w twarz z prezydentem Chin Xi Jinpingem, aby wygładzić napięcia handlowe na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych w tym miesiącu lub na szczycie grupy 20 przywódców państw w Argentyna od 30 listopada do grudnia. 1.

Biały Dom starał się naciskać na Pekin, by zmniejszyć nadwyżkę w handlu z Ameryką i chronić prawa własności intelektualnej amerykańskich firm, które, jak twierdzi, są wykorzystywane w Chinach.

To znaczy że mają czas żeby dolca obniżyć., mi to już nie chce się zaglądać na kurs , bo tylko stresa mam od tego patrzenia, nie tak to miało wyglądać.

Blumi napisał:

Mało tu logiki .przecież frank i zielony powinny błyszczeć , a co jest ? [link widoczny dla zalogowanych]grubasy spuszczają powietrze z dolca , by zaraz go wywalić na a nowy szczyt , mówię wam , gdybym miał jeszcze złotówki , zapakował bym się jeszcze bardziej w zielonego ,po same [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] a ty larry już w w środę ,przed podwyżką i jastrzębim wystąpieniem Jerome Powella ,chcesz uciec z dolara ? i pewnie za jakiś czas ,jak to już raz zrobiłeś . powiesz żartowałem , ja czekam na 4zł , jak dolar zaczął się piąć. Ty napisz jak sprzedaż , a jak trafisz w kurs , to ci brawo będę bił przez tydzień na forum , że szczęście miałeś .

Nie ziomuś siła wyzsza czy chce czy nie złotóweczki potrzebne ale faktycznie zapomnialem ze podwyzka za pasem i sranie Powellainne sprawy na glowie duzo zmartwien i tak nie ma szans dla dolara a gołebia podwyzka go dobije 3.59 piatek

ostatnio w poniedziałek poszło sporo skumulowanych antydolarowych wieści ze świata ,turcja coś robi żeby ułatwić trudnospłacalne kredyty ,Argentyński rząd chyba teraz w miarę normalny tam mają bo przeważnie mają deficyt z tym robi budżet na 2019 i jest nadzieja ,teresa May się skutecznie broni że poniej chocby potop ,a UE twierdzi żę jest już sporo dogadane na linii UK-E kołchoz ,Indie zapowiedziały że reformy bankowe itd więc dolek z każdej strony mógł obrywać a poza tym ostatnio te nieciekawe dane ze stanów ,zastanawia mnie tylko dlaczego zielonka nie spadła jeszcze niżej hę??

może tak jak Larry napisał wcześniej te 3.59 dopiero nastąpi bo ten większy apetyt na ryzyko przyniesie efekty z opóźnieniem

Witam wszystkich.

Wiem, że to tak trochę z innej beczki (walutowej) ale może doradzicie mi czy mając nieco oszczędności w euro przewalutować je np. na dolary lub po prostu sprzedać? Czy EUR/PLN może jeszcze wzrosnąć znacząco czy jest to raczej mało prawdopodobne?

Z góry dziękuję za rady i odpowiedzi :-)

euro napisał:

Witam wszystkich.

Wiem, że to tak trochę z innej beczki (walutowej) ale może doradzicie mi czy mając nieco oszczędności w euro przewalutować je np. na dolary lub po prostu sprzedać? Czy EUR/PLN może jeszcze wzrosnąć znacząco czy jest to raczej mało prawdopodobne?

Z góry dziękuję za rady i odpowiedzi :-)

Napewno z euro sie nic nie zmieni najwyzej 5gr wyciagnie w zyciu bym euro nie kupil,sprzedaj i poczekaj zeby cos kupic w innej walucie ja osobiscie pokładam nadzieje w funcie

Lary jak tam nasz dolec jedziemy na 3 80 ?? 😂

euro napisał:

Witam wszystkich.

Wiem, że to tak trochę z innej beczki (walutowej) ale może doradzicie mi czy mając nieco oszczędności w euro przewalutować je np. na dolary lub po prostu sprzedać? Czy EUR/PLN może jeszcze wzrosnąć znacząco czy jest to raczej mało prawdopodobne?

Z góry dziękuję za rady i odpowiedzi :-)

Patrząc, na to co się dzieje i ostatnim osłabieniu dolara ze szczytów przy 3,84zł. myślę że te 2 miesące jeszcze będą dla dolara, tak pewnie do wyborów , później to tylko euro, może funt. Gdybym miał teraz euro, to poczekałbym z pół roku, ale jeśli ty chcesz do tego czasu kilka razy obrucić walutą, to zakup dolara na krutko, może być godny rozważenia.

Niepokojące jest to że cła spowodowały odejście od dolara , czyżby rynek wzjął pod uwagę że w konflikcie uczestniczą bezpośrednio Jankesi?

Myślę że jest to faza korekty spadkowy gdzieś czytałem kilka dni temu o tym w średnim terminie .... przeanalizowalem wykresy i nie wygląda to na całkowity odwrót od trendu wzrostowego na spadkowy...ale znów niepokój...

Havoc95 napisał:

Myślę że jest to faza korekty spadkowy gdzieś czytałem kilka dni temu o tym w średnim terminie .... przeanalizowalem wykresy i nie wygląda to na całkowity odwrót od trendu wzrostowego na spadkowy...ale znów niepokój...

A co te wykresy dadzą jak Prezydent Stanów Zjednoczonych porozumie się z Chinami ? te wykresy są nic nie warte , może jak ktoś wymienia , na krótki czas.

Oj uwierz mi dają pogląd na sytuacje, jakiś schemat...nie ma złotego środka ale jako charakterystyka pokazuje nam dany zarys sytuacji....nie skreslam dolara... jak nie wczoraj nie dzis to jutro jak nie jutro to po jutrze...az przyjdzie ten dynamiczny wzrost jak zawsze przez X lat...

Havoc95 napisał:

Oj uwierz mi dają pogląd na sytuacje, jakiś schemat...nie ma złotego środka ale jako charakterystyka pokazuje nam dany zarys sytuacji....nie skreslam dolara... jak nie wczoraj nie dzis to jutro jak nie jutro to po jutrze...az przyjdzie ten dynamiczny wzrost jak zawsze przez X lat...

I tak trzymaj ...nie idż za tłumem a myśl swoim tokiem....Jak to wygląda ? a no gorzej ...bo jak pisałem wczoraj ...rynek w jakiejś części cła na Chiny w wysokości 25% procent już zaczął wyceniać ...a mamy do końca roku 10% na te następne 200 miliardów ... no i Chiny nakładają na USA co w mniejszym stopniu ..ale odczują ....Ja również czekam z dolarem ....Myślę że taryfy czas na jakiś czas zamknąć ...a zająć się odczytami z gospodarki ( bo tu raczej nic na razie się nie wydarzy} ... nowego dna nie ma i z tego należy się cieszyć ....Należy śledzić co się dzieje w Europie gospodarczo (ostatnio było widać osłabienie lekkie) i oby dalej słabło ....bo podwyżki za rok w strefie Euro już są w jakimś stopniu dyskontowane ( a nie musi ich wcale być ..jeśli Europa będzie spowalniać)...dodałbym jeszcze Chińskie odczyty ...sprawdzać czy taryfy mają wpływ ... W USA oby nie spowalniała gospodarka ... to powinno być dobrze...Za tydzień ważny moment ...i posiedzenie oby Poowel dał światło że czwarta podwyżka w grudniu w grze...po drodze jest kilka ciekawych odczytów ...i się zobaczy.....

W tej chwili rynki wschodzące na razie odrabiają ...i podobnie jak w USA akcie rosną ...niestety dolar słabnie ...mam odczucie że długo to nie potrwa... Niestety na wiele decyzji nie mamy wpływu ... tak jak np. decyzja Trampa o cłach na 10% a nie 25%....

Ważne jest to że jednak zagrożenia nie zniknęły ... i posuwają się do przodu w sprawie ceł ... mam wrażenie że inwestorzy za mocno to bagatelizują i skupiają się tylko na pozytywach ...gdzieś przesypiają zagrożenia ....

Euro się lekko cofnęło , może się zreflektują i zobaczą że nie jest dobrze , bo dwie największe gospodarki , jednak prowadzą wojnę , myślę że warto to przemyśleć co napisałeś

Dokładnie tak jak piszesz Landryna... Poki co cła zostały nałozone...nie ejst powiedziane że Tramp jeszcze jak sie scieknie to może jeszcze zaskoczy i coś dołozy prócz tych 10% .... z kolei mam taką wizje...że Turcja znowu wpadnie w tarapaty ....no i UE rezim zacznie nakładać jakieś restrykcje (sankcje) na polityke jaką prowadzi obecny obóz rządzący... .... Do tego stopy % FED które i tak podbuduja cene dolara przynajmniej częściowo ale jednak napewno no i dynamika PKB oraz przemysł liczymy tu nadal na popdtrzymanie pozytywnych trendów... powinno być dobrze bo widac, że zielony się broni mimo średnioterminowego spadku...

Havoc95 napisał:

Dokładnie tak jak piszesz Landryna... Poki co cła zostały nałozone...nie ejst powiedziane że Tramp jeszcze jak sie scieknie to może jeszcze zaskoczy i coś dołozy prócz tych 10% .... z kolei mam taką wizje...że Turcja znowu wpadnie w tarapaty ....no i UE rezim zacznie nakładać jakieś restrykcje (sankcje) na polityke jaką prowadzi obecny obóz rządzący... .... Do tego stopy % FED które i tak podbuduja cene dolara przynajmniej częściowo ale jednak napewno no i dynamika PKB oraz przemysł liczymy tu nadal na popdtrzymanie pozytywnych trendów... powinno być dobrze bo widac, że zielony się broni mimo średnioterminowego spadku...

Do puki mam dolary .. zawsze będę na to liczył...he he he

;))) sie wie...

[quote="Havoc95"]Lary jak tam nasz dolec jedziemy na 3 80 ?? 😂[/quote]

Absolutnie nie pozwalaja na to prawa fizyki

Larry napisał:

Havoc95 napisał:

Lary jak tam nasz dolec jedziemy na 3 80 ?? 😂

Absolutnie nie pozwalaja na to prawa fizyki

A ty co przyjacielu już bez dolca ?

Blumi ja zawsze z dolcem na dobre i na złe :)))

już niedługo będą ostrzejsze ruchy na walucie widzę ,kwestia dnia lub kilku :)

Aquilifer masz na myśli ogólnie na walutach czy tylko na zielonym i w którym kierunku ;) intuicyjnie...

intuicja podpowiada żeby zmniejszyc expozycję na dolku bo metale są niedoszacowane mamy teraz prawie dołek z 2016 roku ,poza tym bank Anglii pewnie będzie podnosic stopy pewniej,dziś rewelacyjne dane i kurs wystrzelił a poza tym w listopadzie w USA wybory połówkowe i Trump nie bedzie chciał robic siary na rynkach i powie Powell 25 września albo powie to na jakimś posiedzieniu FED w dogodnym terminie ,,no podniesiemy te 0.25 stopy ale robimy to niechętnie'' coś w tym stylu bo rynki akcji się załamią
zresztą dolek miał w tamtym tyg okazję do wzrostów i co ?Niewykorzystane okazje się mszczą ,ja myślę że może byc jakieś dołek na dolku zanim ten z powrotem ostatni raz w tej dziesięciolatce coś zacznie brylowac

Havoc95 napisał:

Aquilifer masz na myśli ogólnie na walutach czy tylko na zielonym i w którym kierunku ;) intuicyjnie...

,,ostrzejsze ruchy ''to miałem na myśli że $ do piątku podskoczy pewnie na 3.70 -3.73:) może dlatego że rosnący funt go zachęci ? Ekonoma trzeba się zapytac tzn Landrynę czy jest to jest możliwe bo ja raczej w przedmiotach humanistycznych siedzę :) ew piszę eseje ,wiersze i fraszki

Funt to waluta dynamiczna co? dane dobre funt północ.... a zaraz jeden z polityków popuszcza i odwrót równie dynamiczny.

Nie ma siły ten nasz dolarek narazie.

Demon69 napisał:

Nie ma siły ten nasz dolarek narazie.

Na wszystko jest wyznaczony czas , przyjdzie czas na dolara

Blumi napisał:

Demon69 napisał:

Nie ma siły ten nasz dolarek narazie.

Na wszystko jest wyznaczony czas , przyjdzie czas na dolara

Draghi teraz chyba przemawia , bo coś te eur/usd dziwnie się zachowuje, może się coś wykluje z tego

ja sytuację na dolarze porównałbym do walki bokserskiej zakontraktowanej na 3 rundy i ja myślę że raczej poobijany i z siniakami ale jakoś może dotrwa do tej 3 ciej styczniowej rundy mimo że ma wszystkich przeciw sobie sędziego kibiców i przeciwnika
kibiców czyli inwestorów też bo to słaba walka raczej ,nic się nie dzieje

także pozwoliłem sobie na taką metaforę bo ostatnio siła i dolar to dla mnie oksymoron a jak już nawet podejdzie na te 3.7 to w strasznych bólach i z onomatopeją z odbytu

aquilifer napisał:

także pozwoliłem sobie na taką metaforę bo ostatnio siła i dolar to dla mnie oksymoron a jak już nawet podejdzie na te 3.7 to w strasznych bólach i z onomatopeją z odbytu

Co prawda to prawda...(siły żadnej) teraz trzeba tylko... z tego co wiemy przewidzieć przyszłość... he he..

Szala się przechyla w średnim terminie na euro , potrzebne paliwo dla dolca

Pytanie kto to pozyska i wleje...chyba że dolar nakarmi się kosztem jakiegoś kryzysu w danej strefie

Ja pier doślę co się dzieje?? przecież to nie tak miało być.

No to pojechane....

Do póki żółto głowy będzie prezydentem to dolar będzie tak właśnie kosztował

Ja dokupiłem po 3,65. to nie natóralnd spadki dolara.

Ja narazie czekam... bo sentyment widać że za rynkami wschodzącymi (dobre dane z USA bez wpływu).... teraz to trzeba trzymać kciuki by EUR/USD. cofnął się pod 1,1750... bo kurs będzie miał otwartą drogę do 1,20....w co osobiście wierzyć mi się nie chce...

Dobre dane chodź nie najważniejsze ale dolują usd sukinkoty

Witold napisał:

Ja dokupiłem po 3,65. to nie natóralnd spadki dolara.

też uważam że jak ktoś ma wolne środki tak na tychę to może sobie dorobić do jutra ze 200 zł