Na każdy temat związany z walutami

Dolar zrobi nas w jajo jeszcze bardziej jak utrzyma obecny poziom przez chile ,daje mu gora tydzien

Larry napisał:

Dolar zrobi nas w jajo jeszcze bardziej jak utrzyma obecny poziom przez chile ,daje mu gora tydzien

Zgadza się , wsparcie na 3,66 może już po raz kolejny nie wytrzymać.

Na Wigu 20 w tym tygodniu była zajebista kasa do wyciągnięcia - skorzystał ktoś ?

Larry napisał:

Dolar zrobi nas w jajo jeszcze bardziej jak utrzyma obecny poziom przez chile ,daje mu gora tydzien

no weź nie stresuj Blumiego

[quote="Satoshi"]

Larry napisał:

Dolar zrobi nas w jajo jeszcze bardziej jak utrzyma obecny poziom przez chile ,daje mu gora tydzien

Zgadza się , wsparcie na 3,66 może już po raz kolejny nie wytrzymać.

Na Wigu 20 w tym tygodniu była zajebista kasa do wyciągnięcia - skorzystał ktoś ?[/quot
a co myslisz o Brazyli i Argentynie wchodziłbyś teraz już czy za późno
te giełdy chyba dalej jeszcze będą rosły

To ja trochę napiszę o swoich przemyśleniach .

Na początku roku jak dolar był po 3,30 stawiałem że 3,80 zobaczymy w tym roku i tyle było( nie śniło mi się nawet że tak szybko)....teraz mam nadzieję że jeszcze raz zaatakuje ten wynik (może przebije)....
Ale co dalej ? .....nie wiem.. he he he ....ale napiszę jak ja widzę bieżącą sytuację ....
Jak już wiadomo to powinniśmy patrzeć na kurs EUR/USD ...bo jeśli ono spada w 80% ciągnie złotego za sobą a często i złoty spada bardziej....Polska gospodarka trzyma się na razie super...ale wiadomo również że siła PLN jest w większości uzależniona od sentymentu na rynku..rynki wschodzące / rynki rozwinięte ...dla tego do końca nie biorę naszej gospodarki pod uwagę ...a bardziej strefę Euro (w szczególności Niemcy).........................................
No właśnie EUR/USD powinno nas interesować ....a co tu mamy ? ....
Silną gospodarkę USA i przez ostatnie miesiące słabnącą Europejską ( inwestorzy liczą że czas na odbicie w Euro strefie..oby nie za szybko....dla tego dobrze jest patrzeć co się tu dzieje ..np PKB Francji dzisiaj słabo...a jest to druga gospodarka w Europie..)...liczmy że mamy to w cenach na teraz....i dla tego ważne co nas czeka w nadchodzących miesiącach....Europa stoi w miejscu i zaprzestaje QE ( ciekawe jak brak wsparcia zadziała na te gospodarki) planuje podnosić stopy procentowe ..ale dopiero za rok i to wcale nie jest pewne ...bo uzależniają to od danych (niech nikt nie pisze że dane nie są ważne ...bo z biegiem czasu zawsze wychodzi na to że decyzje Bankierów Centralnych są od nich uzależnione )....Tak więc wartość EUR/USD w szczególności zależny jest od danych napływających z gospodarki....i to one będą królować ...nawet jeśli czynniki polityczne na jakiś czas zaburzą praktyczny obraz tego co się dzieje w gospodarkach.....Myślicie że Tramp by poszedł na wojenkę z całym Światem gdyby gospodarka żle stała ? nie sądzę...(czuje się silny).............................

A co w USA ?....myślę bez problemowo jeszcze 2 podwyżki w tym roku (i na pewno nie są w cenach w całości)....Mam jakieś wrażenie ..że EUR powinno być niżej ...tylko ten Tramp zahamował wzrost USD ...wypowiedzią odnośnie silnego dolara....ale czy jest on aż taki silny ?....w ostatnich kilkunastu miesiącach spadł do EUR około 15% (nie zwracam uwagi na tak zwanych analityków ,którzy piszą że USD jest przewartościowany).......Nie zapominajmy że Tramp również wzmocnił gospodarkę przez zmiany podatków..które to pomagają...i myślę że dalej pomagać będą...

Na pewno wejdę w euro w tym roku ...ale kiedy nie wiem ....możliwe że jak przebije 3,80 ....bo wierzę że jeszcze tą kwotę zaliczymy a może i więcej....oczywiście pewnemu w tych czasach ..to można być tylko tego że wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu i nic ze sobą nie zabierzemy...

Nie wygląda to dobrze z perspektywy szczytu na 3,80 ....ale gdy się spojrzy na dołek przy 3,30 to nie jest tak żle co nie ? oczywiście jeśli w przybliżonym kursie kupiłeś.....

Dla tego bez większych emocji ...miłego weekendu wszystkim życzę i oby dolar jeszcze był na nowych szczytach....wszystkim posiadającym USD życzę....nara.

ps. PATRZCIE RÓWNIEŻ NA CAŁOKSZTAŁT.
NIKT O TYM NIE PISZE ,ALE ZASTANAWIALIŚCIE SIĘ KTO WIĘCEJ UGRA NA OSTATNIM SPOTKANIU TRAMP & JUNCKER ?

Landryna napisał:

Do puki będą pompować S&P500....do tego czasu sądzę że nie będzie USD mocno wzrastać....(piszę o kwocie okolic 3,75)....Dzisiaj jeszcze może przynieść jakichś ruch odczyt o nastrojach...

Mamy na koniec tygodnia korekę na indeksach w usa , może przedłuży się na następny tydzień ?

Dzięki landryna , sporo info do przemyślenia , dużo tu wnosisz ;-)

Gość

RETROSPEKTYWA I PERSPEKTYWA
Powtórzmy nasze stare, dobre (i przecież nie zgrane) tezy oraz obserwacje. W 2008 roku eurodolar zaliczył maksima w pobliżu 1,60. Potem przyszedł giełdowo-forexowo-gospodarczy Ragnarok, zmierzch bożyszcz doradztwa i tradingu, wszyscy lamentowali, a wykres ruszył na południe, co w jakiś sposób miało obrazować ucieczkę od ryzyka w stronę bezpiecznej przystani dolara. Oraz, tak czy inaczej, techniczną korektę po paru latach aprecjacji euro.

Uformował się trend spadkowy, można poprowadzić odpowiednią linię po maksimach. Później, dużo później, były lata 2015 - 2016, kiedy wykres szusował po niskich poziomach rzędu nawet 1,05. Zdawało się, że trend jako taki się rozmył i zakończył, ale dał jeszcze coś z siebie u progu tego roku, co zresztą wieszczyliśmy. Innymi słowy, po zwyżce euro, pod znakiem której upłynął rok 2017, przyszło przesilenie - z okolic 1,25 przeszliśmy w rejon 1,1515 - 1,1850. Otóż w pobliżu 1,15 mamy wsparcie, które też rozpoznaliśmy (zresztą, było to dość naturalne). Na razie wykres trzyma się w konsolidacji, trwa to od połowy maja i nie bardzo wiadomo, co dalej.

Z jednej strony, trend pro-dolarowy mógłby być kontynuowany. W końcu Fed ma podnosić stopy procentowe, być może wykona jeszcze dwa ruchy w tym roku, czyli razem cztery... i tak dalej, i tak dalej. Ale to jest w jakiejś mierze zdyskontowane, a poza tym co jakiś czas słychać decydentów, którzy sugerują, że z tymi czterema skokami to przesada, może warto byłoby ograniczyć się do trzech albo w ogóle już nic nie ruszać. Co więcej, powoli, ale nieubłaganie w stronę zaostrzenia polityki zmierzać będzie EBC. Najpierw nastąpi ograniczenie QE (z końcem września), potem zamknięcie tego programu, a potem... A potem będzie zima, wiosna i lato 2019. Do tego czasu oprocentowanie nie ma być ruszane, ale "po lecie" może być różnie. Niektórzy sądzą, że Draghi przed końcem kadencji rozegra jedną lub dwie podwyżki.

W dodatku USA wplątują siebie i świat w wojnę handlową, co raczej szkodzi dolarowi. Może oczywiście chwilami pomagać: tzn. wtedy, gdy Stany akurat osiągają coś po swojej myśli. Rzecz w tym, że nie zawsze osiągają, bo inne kraje, w tym Chiny, Kanada czy UE jako całość - potrafią się postawić. Mogą też ograniczać skup obligacji USA. Zresztą, Trumpowi nie chodzi przecież o mocnego dolara. Ostatnio świadomie go osłabił, krytykując jastrzębią politykę Fed. Ruchy nie były jednak tak znaczne, by przełamać konsolidację. Ten tydzień dopala się przy 1,1660, co właściwie nie mówi nam nic konkretnego. Wydaje się jednak - wstępnie - że wiosenne umocnienie USD było łabędzim śpiewem trendu trwającego od dekady i teraz powinien się on rozmyć lub nawet zawrócić. Innymi słowy, przemienić się we wzrostowy. Ten drugi scenariusz byłby zrozumiały zwłaszcza w sytuacji, w której EBC nie wycofałby się ze swych relatywnie jastrzębich deklaracji, a Fed - a Fed by się wycofał ze swoich, dokonując np. tylko trzech podwyżek w 2018.

Dziś mieliśmy odczyt nt. PKB USA za II kw. 2018. Annualizowany wynik to 4,1 proc., zgodnie z prognozą. Deflator PKB wyniósł aż 3,2 proc. k/k, oczekiwano tylko 2,3 proc. Z drugiej strony, mierzący inflację PCE Core miał wynieść 2,2 proc., było raptem 2 proc. (k/k). Po danych dolar się osłabił, para odbiła z 1,1625 do obecnych poziomów.

NA ZŁOTYM

Szczególna jest sytuacja euro-złotego. U progu roku wykres schodził poniżej 4,13 - a potem, po różnych perturbacjach, zaczął wybiegać na północ. Złoty wyraźnie tracił. W miarę wygodna koncepcja to linia wzrostowa po minimach z maja, czerwca i lipca (pomijając dołki z ostatnich dni). Ale właśnie ta linia została w tym tygodniu zanegowana, a dziś przetestowano nawet 4,2685. Z drugiej strony, dzień kończy się przy 4,2820, tak więc test ów mógł być tylko rozpoznaniem terenu, po którym rynek wycofa się na starsze, wyższe pozycje. Może się więc okazać, że złoty znów trochę straci, choć regularność trendowa niekoniecznie się zaraz objawi. Rejon 4,34 - 4,35 uznajemy za w miarę sensowny opór.

Para dolar-złoty biegnie raczej tak jak eurodolar, tylko odwrotnie. Oczywiście to nie jest jakieś banalne, matematyczne przełożenie i "inni szatani są tu czynni", tacy jak np. Rada Polityki Pieniężnej (która nie myśli na razie realnie o podwyżce stóp) czy polscy konsumenci i producenci, tzn. ci wszyscy, którzy swymi działaniami generują pośrednio odczyty makro z Polski. Im lepsze, tym mocniejszy złoty - ale tylko ceteris paribus i w praktyce nie musi się to spełniać.

W każdym razie USD/PLN (USDPLN, 3.67365 -0.27%, News) utknął w konsolidacji odtwarzającej sytuację głównej pary. Zakres to ok. 3,60 - 3,80, mierząc od maja, ale bardziej sensowne jest teraz mówienie o obszarze 3,66 - 3,74, z odchyleniami po obu stronach.

Tomasz Witczak

Landryna napisał:

To ja trochę napiszę o swoich przemyśleniach .

Na początku roku jak dolar był po 3,30 stawiałem że 3,80 zobaczymy w tym roku i tyle było( nie śniło mi się nawet że tak szybko)....teraz mam nadzieję że jeszcze raz zaatakuje ten wynik (może przebije)....
Ale co dalej ? .....nie wiem.. he he he ....ale napiszę jak ja widzę bieżącą sytuację ....
Jak już wiadomo to powinniśmy patrzeć na kurs EUR/USD ...bo jeśli ono spada w 80% ciągnie złotego za sobą a często i złoty spada bardziej....Polska gospodarka trzyma się na razie super...ale wiadomo również że siła PLN jest w większości uzależniona od sentymentu na rynku..rynki wschodzące / rynki rozwinięte ...dla tego do końca nie biorę naszej gospodarki pod uwagę ...a bardziej strefę Euro (w szczególności Niemcy).........................................
No właśnie EUR/USD powinno nas interesować ....a co tu mamy ? ....
Silną gospodarkę USA i przez ostatnie miesiące słabnącą Europejską ( inwestorzy liczą że czas na odbicie w Euro strefie..oby nie za szybko....dla tego dobrze jest patrzeć co się tu dzieje ..np PKB Francji dzisiaj słabo...a jest to druga gospodarka w Europie..)...liczmy że mamy to w cenach na teraz....i dla tego ważne co nas czeka w nadchodzących miesiącach....Europa stoi w miejscu i zaprzestaje QE ( ciekawe jak brak wsparcia zadziała na te gospodarki) planuje podnosić stopy procentowe ..ale dopiero za rok i to wcale nie jest pewne ...bo uzależniają to od danych (niech nikt nie pisze że dane nie są ważne ...bo z biegiem czasu zawsze wychodzi na to że decyzje Bankierów Centralnych są od nich uzależnione )....Tak więc wartość EUR/USD w szczególności zależny jest od danych napływających z gospodarki....i to one będą królować ...nawet jeśli czynniki polityczne na jakiś czas zaburzą praktyczny obraz tego co się dzieje w gospodarkach.....Myślicie że Tramp by poszedł na wojenkę z całym Światem gdyby gospodarka żle stała ? nie sądzę...(czuje się silny).............................

A co w USA ?....myślę bez problemowo jeszcze 2 podwyżki w tym roku (i na pewno nie są w cenach w całości)....Mam jakieś wrażenie ..że EUR powinno być niżej ...tylko ten Tramp zahamował wzrost USD ...wypowiedzią odnośnie silnego dolara....ale czy jest on aż taki silny ?....w ostatnich kilkunastu miesiącach spadł do EUR około 15% (nie zwracam uwagi na tak zwanych analityków ,którzy piszą że USD jest przewartościowany).......Nie zapominajmy że Tramp również wzmocnił gospodarkę przez zmiany podatków..które to pomagają...i myślę że dalej pomagać będą...

Na pewno wejdę w euro w tym roku ...ale kiedy nie wiem ....możliwe że jak przebije 3,80 ....bo wierzę że jeszcze tą kwotę zaliczymy a może i więcej....oczywiście pewnemu w tych czasach ..to można być tylko tego że wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu i nic ze sobą nie zabierzemy...

Nie wygląda to dobrze z perspektywy szczytu na 3,80 ....ale gdy się spojrzy na dołek przy 3,30 to nie jest tak żle co nie ? oczywiście jeśli w przybliżonym kursie kupiłeś.....

Dla tego bez większych emocji ...miłego weekendu wszystkim życzę i oby dolar jeszcze był na nowych szczytach....wszystkim posiadającym USD życzę....nara.

ps. PATRZCIE RÓWNIEŻ NA CAŁOKSZTAŁT.
NIKT O TYM NIE PISZE ,ALE ZASTANAWIALIŚCIE SIĘ KTO WIĘCEJ UGRA NA OSTATNIM SPOTKANIU TRAMP & JUNCKER ?

ale to co dał gospodarce to z nawiązką też zabrał :mur na granicy z meksykiem ,skasowania nowego rodzAju wiz dla startupowcówa przedewszystkim wojna handlowa i komentowanie aktualnego stanu gospodarki a'la Erdogan czy Łukaszenka
info twoje ogólnie jak zwykle do zanotowania w kajecie:)
no i nowego kolegi Tomka

aquilifer napisał:

Landryna napisał:

To ja trochę napiszę o swoich przemyśleniach .

Na początku roku jak dolar był po 3,30 stawiałem że 3,80 zobaczymy w tym roku i tyle było( nie śniło mi się nawet że tak szybko)....teraz mam nadzieję że jeszcze raz zaatakuje ten wynik (może przebije)....
Ale co dalej ? .....nie wiem.. he he he ....ale napiszę jak ja widzę bieżącą sytuację ....
Jak już wiadomo to powinniśmy patrzeć na kurs EUR/USD ...bo jeśli ono spada w 80% ciągnie złotego za sobą a często i złoty spada bardziej....Polska gospodarka trzyma się na razie super...ale wiadomo również że siła PLN jest w większości uzależniona od sentymentu na rynku..rynki wschodzące / rynki rozwinięte ...dla tego do końca nie biorę naszej gospodarki pod uwagę ...a bardziej strefę Euro (w szczególności Niemcy).........................................
No właśnie EUR/USD powinno nas interesować ....a co tu mamy ? ....
Silną gospodarkę USA i przez ostatnie miesiące słabnącą Europejską ( inwestorzy liczą że czas na odbicie w Euro strefie..oby nie za szybko....dla tego dobrze jest patrzeć co się tu dzieje ..np PKB Francji dzisiaj słabo...a jest to druga gospodarka w Europie..)...liczmy że mamy to w cenach na teraz....i dla tego ważne co nas czeka w nadchodzących miesiącach....Europa stoi w miejscu i zaprzestaje QE ( ciekawe jak brak wsparcia zadziała na te gospodarki) planuje podnosić stopy procentowe ..ale dopiero za rok i to wcale nie jest pewne ...bo uzależniają to od danych (niech nikt nie pisze że dane nie są ważne ...bo z biegiem czasu zawsze wychodzi na to że decyzje Bankierów Centralnych są od nich uzależnione )....Tak więc wartość EUR/USD w szczególności zależny jest od danych napływających z gospodarki....i to one będą królować ...nawet jeśli czynniki polityczne na jakiś czas zaburzą praktyczny obraz tego co się dzieje w gospodarkach.....Myślicie że Tramp by poszedł na wojenkę z całym Światem gdyby gospodarka żle stała ? nie sądzę...(czuje się silny).............................

A co w USA ?....myślę bez problemowo jeszcze 2 podwyżki w tym roku (i na pewno nie są w cenach w całości)....Mam jakieś wrażenie ..że EUR powinno być niżej ...tylko ten Tramp zahamował wzrost USD ...wypowiedzią odnośnie silnego dolara....ale czy jest on aż taki silny ?....w ostatnich kilkunastu miesiącach spadł do EUR około 15% (nie zwracam uwagi na tak zwanych analityków ,którzy piszą że USD jest przewartościowany).......Nie zapominajmy że Tramp również wzmocnił gospodarkę przez zmiany podatków..które to pomagają...i myślę że dalej pomagać będą...

Na pewno wejdę w euro w tym roku ...ale kiedy nie wiem ....możliwe że jak przebije 3,80 ....bo wierzę że jeszcze tą kwotę zaliczymy a może i więcej....oczywiście pewnemu w tych czasach ..to można być tylko tego że wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu i nic ze sobą nie zabierzemy...

Nie wygląda to dobrze z perspektywy szczytu na 3,80 ....ale gdy się spojrzy na dołek przy 3,30 to nie jest tak żle co nie ? oczywiście jeśli w przybliżonym kursie kupiłeś.....

Dla tego bez większych emocji ...miłego weekendu wszystkim życzę i oby dolar jeszcze był na nowych szczytach....wszystkim posiadającym USD życzę....nara.

ps. PATRZCIE RÓWNIEŻ NA CAŁOKSZTAŁT.
NIKT O TYM NIE PISZE ,ALE ZASTANAWIALIŚCIE SIĘ KTO WIĘCEJ UGRA NA OSTATNIM SPOTKANIU TRAMP & JUNCKER ?

ale to co dał gospodarce to z nawiązką też zabrał :mur na granicy z meksykiem ,skasowania nowego rodzAju wiz dla startupowcówa przedewszystkim wojna handlowa i komentowanie aktualnego stanu gospodarki a'la Erdogan czy Łukaszenka
info twoje ogólnie jak zwykle do zanotowania w kajecie:)
no i nowego kolegi Tomka

Tomka info ,to wklejone ze sotoq ,czytałam właśnie , tylko nie do końca rozumiem ,ale czas swoje zrobi .

Kochani przecież to manipulacja .... już prasa pisze o dziwnym zjawisku. .pkb USA wiedzie prym Ameryka idzie jak burza a dolar taniej.. już śmierdzi ogolnoswiatowym skandalem że jest to nie naturalne .. I biały dom swoje ferment i dezorganizacjee wśród inwestorów na globalnym rynku.. lepiej żeby Fed wykopala Trump a oszołoma zanim będzie gorzej..

Havoc95 napisał:

Kochani przecież to manipulacja .... już prasa pisze o dziwnym zjawisku. .pkb USA wiedzie prym Ameryka idzie jak burza a dolar taniej.. już śmierdzi ogolnoswiatowym skandalem że jest to nie naturalne .. I biały dom swoje ferment i dezorganizacjee wśród inwestorów na globalnym rynku.. lepiej żeby Fed wykopala Trump a oszołoma zanim będzie gorzej..

Ty uważaj bo już jesteś namierzony synku i lepiej nie ubliżaj.

Donald napisał:

Havoc95 napisał:

Kochani przecież to manipulacja .... już prasa pisze o dziwnym zjawisku. .pkb USA wiedzie prym Ameryka idzie jak burza a dolar taniej.. już śmierdzi ogolnoswiatowym skandalem że jest to nie naturalne .. I biały dom swoje ferment i dezorganizacjee wśród inwestorów na globalnym rynku.. lepiej żeby Fed wykopala Trump a oszołoma zanim będzie gorzej..

Ty uważaj bo już jesteś namierzony synku i lepiej nie ubliżaj.

Ty Donald frajerze lepiej oddaj kasę a nie tu u nas pyskujesz i wypierdalaj mi z tego forum szybciutko , a na koniec pocałuj mnie
[link widoczny dla zalogowanych]

Dokładnie Blumi hehe

Wrocilem opalony zrelaksowany wypieszczony komu nosa naprostowac bo widze ze tu spinki były :)))

Witaj LArry ja tez po urlopie...w tym samym stanie co Ty... lepiej naprostuj kurs dolara na północ :P

Havoc95 napisał:

Witaj LArry ja tez po urlopie...w tym samym stanie co Ty... lepiej naprostuj kurs dolara na północ :P

Dobre

Wypowiedzialbym magiczne zaklecie ale boje sie ze ktos zamieni sie w zielona żabe

No to zaczynamy panowie mocny tydzień z danymi z gospodarek i co tu zobaczymy ?

Witold napisał:

No to zaczynamy panowie mocny tydzień z danymi z gospodarek i co tu zobaczymy ?

Dzisiaj kolego zwróciłbym uwagę zwłaszcza na inflacje z Niemiec (14:00) .... i może sprzedaż domów z USA przyciągnąć uwagę inwestorów odnośnie ..tego czy rynek nieruchomości powoli się nie załamuje .. ale prawdziwe emocje ..od jutra do piątku....

Dzisiejszy początek dla euro i złotówki , brak impulsów za dolarem.

Niestety tanieje ...ja czekam jeszcze chwilę i robię dokup....w tej chwili nawet nie wiem dlaczego tak mocno....ale pewnie ten dobry sentyment utrzymujący się na rynkach wschodzących zostaje podtrzymany... i ciągną dalej....

oczywiście dobry czas na kupno zielonego

Anonymous napisał:

oczywiście dobry czas na kupno zielonego

Jeśli masz złotówki to myślę że tak , ja wziąłem transzę po 3,65 gdyby spadł bardziej np. do 3,62 dokupię jeszcze ....Wolałbym by rósł dalej ...ale na uśrednianie trzeba mieć , nie można zostać z jedną walutą ...bo jak będzie dłużej spadać to kaplica ...a tak sobie uśrednisz i np. kupiłeś po 3,70 spada do 3,50 a ty wtedy uśredniasz za tą samą kwotę i trzeba ci tylko 10gr a nie 20gr ..by wyjść na swoje ....co więcej to twój zarobek ...co nie ? .....dla tego każdemu odradzam grać za wszystko.....żyjemy w Polsce i złotówki nam potrzebne ...dla tego trzeba ich trochę mieć

Spokojnie koledzy ...tak bywa że czasami nam ubędzie z portfela nie zawsze jest kolorowo.

Landryna napisał:

Anonymous napisał:

oczywiście dobry czas na kupno zielonego

Jeśli masz złotówki to myślę że tak , ja wziąłem transzę po 3,65 gdyby spadł bardziej np. do 3,62 dokupię jeszcze ....Wolałbym by rósł dalej ...ale na uśrednianie trzeba mieć , nie można zostać z jedną walutą ...bo jak będzie dłużej spadać to kaplica ...a tak sobie uśrednisz i np. kupiłeś po 3,70 spada do 3,50 a ty wtedy uśredniasz za tą samą kwotę i trzeba ci tylko 10gr a nie 20gr ..by wyjść na swoje ....co więcej to twój zarobek ...co nie ? .....dla tego każdemu odradzam grać za wszystko.....żyjemy w Polsce i złotówki nam potrzebne ...dla tego trzeba ich trochę mieć

Spokojnie koledzy ...tak bywa że czasami nam ubędzie z portfela nie zawsze jest kolorowo.

Nie no jeszcze tragedii nie ma ,ale szlak trafia , bo miało być inaczej a ja oprócz paru koła , więcej nie posiadam ,ale na przyszłość podobnie zrobię

No dobrze to to nie wygląda ,ale i komentatorzy wybyli ,gdzie wasze jajka ?

Kupujac teraz dolca właduhecie sie na mine długo sobie poczekacie zebycsie wogole zwrocilo

Larry napisał:

Kupujac teraz dolca właduhecie sie na mine długo sobie poczekacie zebycsie wogole zwrocilo

Z kont te wnioski ? napisz nam proszę , ja myślę że gdybym nie miał samych dolarów ,to bym również kupił teraz .

Kaśka napisał:

No dobrze to to nie wygląda ,ale i komentatorzy wybyli ,gdzie wasze jajka ?

Mała ,wywołałaś wilka z lasu . Prawdziwa gra dopiero przed nami i albo rybki albo [link widoczny dla zalogowanych] i zgadza się jaja trzeba mieć , bo ci co nie mają to już w depresji

Z tradycji wynika że od 2000 roku złoty zawsze w lipcu łapal oddech po czym tracil sporo do głównych walut .... więc skoro tak to spoko ...

Ka widzę dolara jeszcze w granicy 3,8 oraz euro 4,38

I o to chodzi ,wreszcie widać , kto klejnoty ma , sama już 4gr tracę ,ale jestem dobrej myśli

Kaśka napisał:

I o to chodzi ,wreszcie widać , kto klejnoty ma , sama już 4gr tracę ,ale jestem dobrej myśli

Bo ty Kasiu fajna babka jesteś , a tak na poważnie to wszystko się rozegra w tym tygodniu i tak myślę , albo pójdziemy ponad 3,70 albo zjazd do 3,60 , tylko jeżeli przebije 3,70 to już tym razem zostanie tam na dłużej i pójdzie dalej.

Blumi napisał:

Kaśka napisał:

I o to chodzi ,wreszcie widać , kto klejnoty ma , sama już 4gr tracę ,ale jestem dobrej myśli

Bo ty Kasiu fajna babka jesteś , a tak na poważnie to wszystko się rozegra w tym tygodniu i tak myślę , albo pójdziemy ponad 3,70 albo zjazd do 3,60 , tylko jeżeli przebije 3,70 to już tym razem zostanie tam na dłużej i pójdzie dalej.

Nie no tak może być , tylko że niepokoji pęknięcie wsparcia na usd/pln przy 3,65

Wygląda to na letnią korektę.. bynajmniej tak pisali dziś ...

Ja też jestem po tyłach ale wierzę że w końcu się tego szampana wkoncu kiedyś napije

Havoc95 napisał:

Wygląda to na letnią korektę.. bynajmniej tak pisali dziś ...

Tutaj na walutach to pewnym nie można być niczego...ale rozsądne jest myślenie że kończymy kwartałi realizacją zysków ...było by naturalną koleją rzeczy .. (chociaż ostatni jest jutro)...Jedno jest pewne ..że jeśli inflacja (jutro) i płace ((w piątek) będą większe od konsensusu ...to dolar północ ...i na odwrót ...ja skłaniam się ku pierwszej opcji (mamy i wiele innych danych jak np. ISM z USA i inne) ...spoglądając na dane z Eurolandu..bo tu również pełno odczytów i one jeśli będą gorsze mogą podnieść nam USD....

Fakt jest gorzej , bo sentyment jest za złotym (rynki wschodzące)...ale to może zmienić się szybko ...mam przynajmniej taką nadzieję ... bo pewności ..jak na wstępie pisałem nie ma ...ale jaja jak tu już dzisiaj niektórzy pisali ..fakt ..trzeba mieć ..by teraz dokupywać...he he he.

Landryna napisał:

Havoc95 napisał:

Wygląda to na letnią korektę.. bynajmniej tak pisali dziś ...

Tutaj na walutach to pewnym nie można być niczego...ale rozsądne jest myślenie że kończymy kwartałi realizacją zysków ...było by naturalną koleją rzeczy .. (chociaż ostatni jest jutro)...Jedno jest pewne ..że jeśli inflacja (jutro) i płace ((w piątek) będą większe od konsensusu ...to dolar północ ...i na odwrót ...ja skłaniam się ku pierwszej opcji (mamy i wiele innych danych jak np. ISM z USA i inne) ...spoglądając na dane z Eurolandu..bo tu również pełno odczytów i one jeśli będą gorsze mogą podnieść nam USD....

Fakt jest gorzej , bo sentyment jest za złotym (rynki wschodzące)...ale to może zmienić się szybko ...mam przynajmniej taką nadzieję ... bo pewności ..jak na wstępie pisałem nie ma ...ale jaja jak tu już dzisiaj niektórzy pisali ..fakt ..trzeba mieć ..by teraz dokupywać...he he he.

Złotówka dzisiaj słabsza tylko od rubla , to ciekawe co ?

Nie wiem ale coś tu nie gra ... zobaczymy co ten tydzień nam przyniesie. Liczę nadal na solidne dane z USA...

teraz pakują abknstery mają ostatni dzwonek na odjazd

Ważny rejon wsparcia przy 1,1750..na EUR/USD jeśli padnie do końca dnia.. to może być nie ciekawie....no ale nadzieja umiera ostatnia...bo jeśli nie padnie to może być cofnięcie....Najważniejsze panowie w tym tygodniu jeszcze przed nami...

no i wykrakał

Gość

No i wyszło jak zwykle. W europie miało być na czerwono, jest na zielono.
W stanach miało być na zielono jest oczywiście na CZERWONO.
To jest chore

jest reakcja na wykresach

To co już koniec spadku dolara ?

Iwonka napisał:

To co już koniec spadku dolara ?

Dzisiaj już nie masz co się obawiać o dolara powinien skończyć na plus.

Witold napisał:

Iwonka napisał:

To co już koniec spadku dolara ?

Dzisiaj już nie masz co się obawiać o dolara powinien skończyć na plus.

Ostatni dzień lipca , tu jeszcze może się dziać

Mm mm ale ten zielony zarabia :P

Havoc95 napisał:

Mm mm ale ten zielony zarabia :P

Bo to cisza przed [link widoczny dla zalogowanych]

3.56 za chwile sierpien bedzie bezlitosny

Larry napisał:

3.56 za chwile sierpien bedzie bezlitosny

A co ty taki pesymista się zrobiłeś ? to co często się powtarza , nie musi być zawsze
:oops:

Złotówka od 2000 roku zawsze w lipcu była silna... po czym sierpień i wrzesień był dla głównych walut ... miejmy nadzieje, że tradycja zostanie podtrzymana...

Kochani polubiłem was , to i obiecuję że dolar będzie wysoko , ale muszę trochę tych chinoli postraszyć , by się ugięli , a jak nie to przejmą władze nad światem , a tego chyba nie chcecie . Dla tego cierpliwości a będzie ok.

Donald napisał:

Kochani polubiłem was , to i obiecuję że dolar będzie wysoko , ale muszę trochę tych chinoli postraszyć , by się ugięli , a jak nie to przejmą władze nad światem , a tego chyba nie chcecie . Dla tego cierpliwości a będzie ok.

trzymam ciebie za słowo pajacu

Iwonka napisał:

Larry napisał:

3.56 za chwile sierpien bedzie bezlitosny

A co ty taki pesymista się zrobiłeś ? to co często się powtarza , nie musi być zawsze
:oops:

A BO TAK ,troche mnie muchy konskie pogryzły nad woda :))

Donald napisał:

Kochani polubiłem was , to i obiecuję że dolar będzie wysoko , ale muszę trochę tych chinoli postraszyć , by się ugięli , a jak nie to przejmą władze nad światem , a tego chyba nie chcecie . Dla tego cierpliwości a będzie ok.

ostatnio mówiło się o nałożeniu 10% cła na towary z Chin o wartości 200 mld
dziś już mają byc podniesione nie o 10 a o 25 % i to w najbliższych dniach....
jednocześnie anonimowe źródła podają że trwają rozmowy na temat nowych negocjacji które miałyby się odbyc wkrótce między amerykańskim sekretarzem skarbu a chińskim v-ce prezydentem
czyli widoczna gołym okiem strategia adm.Trumpa -stwórz problem a potem dzielnie go rozwiązuj tak aby te nowe rozwiązanie było korzystniejsze dla siebie niż stare zasady wciąż w użyciu

ale dzisiaj to jeszcze mają nie podnosic tych stóp co nie?

aquilifer napisał:

ale dzisiaj to jeszcze mają nie podnosic tych stóp co nie?

Nie ,dzisiaj nie podniosą , chyba że by chcieli na złość dla Trampa zrobić za te jego zarzuty że nie powinni podnosić stóp %, ale komunikat jakichś będzie i to z niego rynek będzie czytał , czy dwie ,czy jedna podwyżka.

Nie pesymista tylko takie sa realia i nie mam zamiaru pisac jak pada deszcz ze jest sucho .Pisalem dwa tygodnie temu ze bedzie powoli dzien za dniem spokojnie opadac i opada .Wiedzialem ze jak nie przebije 3.80 to sie zkasztani w polowie lipca najpozniej sierpien .